Andrzej Pitoń-Kubów
wiersze, teksty z archiwum
POLANY · Strategia gminna

strategia gminna ...
(bliżej nieba, turystom naprzeciw) ...

Na Polanie Sywarne niebo rozpostarło skrzydła niepogód
Kwasi u zimnyk stóp Regla wiesna pośrodku gazdowskik pól  
Niepokaźny potocek z Małej Łąki w Cichom Wode sie wgłębio
Obziyro sie za sie. Na Podhalu - nojpiekniejso dziś majówka
Siuhaj idący tym tropem uchyciył pare (rybów) do gorzści.

Nad raniem pstrąg sie wraco do miejsca kany sie ulągnon
Tak rzodko zabacujemy o niepowtarzalnej dziś prowdzie
Tu, cas przesły mo zbyt wielkie mniemanie o teraźniejsym
Na tle majestatecny(k)ch górski(k)ch scytów górole i turyści
Wymiesali sie w tłumnym z aut korowodzie. Zaklyscyni w korku.

Drogom po Krzeptówkach, dziś - nie do sie jechać normalmie
Snurek auto-mobili z całej Polski, EU-unii, w dyrdy podązajom ku
Doliny Kościeliskiej, Chochołowskiej, na Ornak, (j)abo do Jozefa
Idom nogami (j)abo jadom powozem chetki do ślabantu na Pisanej
Hań, na umor pijom góralskom herbate i śpiewajom zbereźne śpiewki

Święta bez śniega majom w góra(k)ch swoj wyjątkowy klimat
Za który, syćka my som w Unii (bezpardonowo) odpowiedzialni
Dysponując wszechmocom wolnego czasu w samej nimocy prawa
Miejscowi radni odrucili proponowanom u(k)chwałe na dowód
Opiniując; jakoby strategia (NATO) ni’miała tu nic do powiedzenia!