Andrzej Pitoń-Kubów
wiersze, teksty z archiwum
W KAPELUSZU PEŁNYM KOSTEK · Kobiety plemienne

kobiety plemienne
... w coraz to innych kolorach

1.
Niewiasty od [Navajo] szczere już trzeci tydzień
ofiarne w swojej radości można żyć pomiędzy nimi
dotykać wargami na łokciach wsparte w aureoli dobroci
jak kwiaty wśród listków dumne swą siłą wyrazu

Ogromnieją im piersi rozpędzonym oddechem falują
gdy mówią nie pojmie się o czym myślą rozbieżne pomiędzy
słowem a płaczem ocierając oczy empiryczną budzą ciekawość
rozpaczliwie szczęśliwe walczą o prym swojego kaprysu

2.
„Kinaadla” (egotyczny dar Boga) ujęta w księżycową syntezę
z rumieńcem na twarzy (cała) pięknieje z upływem czasu
łagodność niewinnie krąg roztacza przeistoczeniem kobiet
dobroć kwitnie dotyka palcem onieśmielonej krwi daje upust.

Jaskrawą paletą czerwieni taki stan to efekt termodynamiki
w sobie się odnaleźć zabliźnić z upławem czuć kolejny miesiąc
nieobojętną huśtawką wszystkie zwątpienia rzędem na końcu
gwiaździsta noc zerka w obce ciało się wtulić nabiegłe czerwienią

W uroczystej ciszy upływa noc i rzeczywistość krwawi na piasek
dyskretnie stojąc obok milczenia wobec szamańskiej perwersji
ma się wrażenie wyrzutów sumienia na nietypowej przestrzeni
całe plemię Navajo w obrzędzie Kinaadla (zakwitają dziewczęta)