Andrzej Pitoń-Kubów
wiersze, teksty z archiwum
LIMERYKI

z polaniarskiej dziedziny

Z kościeliskiej Rady członkowie
budżet gminny postawili na głowie
wzięli forsę z kultury
załatali nią dziury
teraz mogą świętować (na zdrowie)
               .     .     .

z Wojdyłówki był rodem ów człowiek
traktor miał i jeździł jakkolwiek
policjantom z drogówki
dać nie chciał łapówki
jako sołtys miał władze gdziekolwiek.
               .     .     .

z Budzówki szczęściara nóżkami drobi
lubi po prostu gdy mąż jej to robi
nie kończy w połowie
on końskie ma zdrowie
on je ... po prostu z (Naj-robi)
               .     .     .

Pewien Karpiel, mówili mu Janie
mawiał też często (mocium panie)
czy zima czy lato
powtarzał i za to
w pamięci się naszej ostanie.
               .     .     .

w pod Sywarnym zrobionej zaporze
pewne dziewczę się myło w pokorze
a w potoku kochani
woda była do bani
więc, dziewczątko stało się hoże.
               .     .     .

z Blachówki - końca dolnego
z pannami nie mógł całkiem (ten-tego)
a gdy już z żoną nie mógł także
nawet po tej słynnej – Viagrze
samotnym się ostał (nie ma nic złego)
               .     .     .

do Kościelisk przyjechała dziewucha
przed witrynom stanęła (...) ale’m ja sucha
z wycieczki kumplowi wrzasnęła do ucha
oznaczać to miało, że jej się pić chciało
w GS–ie (brak piwa) z płynów jest tylko siwucha.
               .     .     .

Nie młoda już z Karpielówki - Donna
zalotnikowi się oddać - nie była skłonna
więc; gdy nic nie wskórał swoim urokiem
na wskroś potrafił przeszyć ją wzrokiem
aż, padła - wobec takiej broni była bezbronna.
               .     .     .

Rozwiedziona pewna z Gronika
nigdy nie nosząc stanika
goła stanęła w całej swej krasie
stwierdziła po długim nie w-czasie
bez wrażenia - ogarnęła ją wielka panika.
               .     .     .

Raz, sex bomba z Nędzówki (po prostu sto pociech)
Bez pamięci zakochała się w kapitanie - pilocie
wojskowego bombowca
lecz niestety ten łowca
porzucił ją - przy następnym nalocie.
               .     .     .

Jeszcze inna ... ubrawszy trykoty
chciała z wozem bojowym piechoty
nic nie wyszło z jej manii,
w tak zgęszczonej kompanii
jest nie sposób uniknąć głupoty.
                .     .     .           

Z domu Różak miłej Róży
z różowatej róży wróży
szczęściu sprzyja czysty róż
że, zbyt rzadko ... no to cóż
repertuar wróżb ma duży.
               .     .     .

W tygodniu, z Czajek księgowa Gienia
niedobory liczyła (państwowego mienia)
w niedziele i święta
stale była zajęta
błędami we własnym rachunku sumienia.
               .     .     .           

W Kościelisku, ksiądz raz powiedział: grabarzu -
(hultaju) kilka drzew trzeba by ściąć na cmentarzu.
Grabarz - śpiesznie siekierę i piłę wziął giętką,
trzy smrecki, dwie  limby, ściął prędko
z piersiówki - wziął łyk dla kurażu.
               .     .     .

Z Pitoniówki dziadek z ochoty
kiedy nie miał już nic do roboty
siadał i dumał
choć nic nie wydumał
świadomie pisał głupoty.
               .     .     .

A.P.K. ma zmarszczki na twarzy
co dzień musi stawać przed lustrem.
A.P.K nienawidzi swoich blizn
z obrzydzeniem zamyka oczy
kiedy zaczyna się golić.
               .     .     .

Straśnie wielki jest ten świat
licy sobie setki lat
góry, lasy, pola, rzeki
i horyzont tak daleki
świat to wielka niewiadoma
nad nim dziura ozonowa.

...................................................................................

zokopiańskie fanaberie ...
 
1
Sabała, wiedzioł jaki bedzie świat, za jakieś dwieście lat
z koniecności zbudujom nowy świat
z odrobinom metafizyki
 
2
Zbójnik Mateja, zostaje warunkowo zwolniony z Wiśnicza
za dobre sprawowanie i scyrom chęć poprawy
tej samej nocy jego ocy obudziły sie w blasku srebrnej poświaty
 
3
Symek Polowac, dezerter z austriackiego regimentu
cichym był chłopem i nigdy za duzo nie godoł
całe zycie - samotnie w grocie przesiedzioł
 
4
Witkacy, był literacko ciężki pod względem psychicznym
nie potrafił unieść włosnego cięzaru, więc
musioł pogrzebać swojom wyobraźnie
 
5
Klimek Bachleda, król przewodników tatrzańskich
jako cłowiek z natury przemiły, syćkim serca otwieroł
zawse obawioł sie zimy, bo była to pora wygód
 
6
Jadwisia spod Regli, tak bardzo sie do nik przywiązała,
ze sama nie umiała rozwiązać swojej wątpliwości
zapragneła odnaleść klucz, pomysł taki dowodzi, ze śniła
 
7
Maryna z Hrubego, piętno późnego dziewictwa
rozwodzi sie po roz trzeci, ale, juz jutro
ośmieliła sie zostać – młodom paniom

8
Pod Lipkami, siedzi dobrodziejka, lubieżność drogo
pośród tysiąca jaśnie wielmożnych fantasmagorii
załatwio wizy-ty, coby chłopcy nie musieli iść do wojska
 
9
Janosik Nędza Perepeczko, w głowie mioł całe Tatry
pod gołym niebem biwakowoł, groł na Organach, na Stołach
ze starymi wiedźmami tońcył, ale jakim godoł językiem ?
 
10
Ratownik w Mylnej Grocie, szantazuje „ceprów”
ze - jeśli sowicie nie zapłacom  
to - nie wyjdom z tego labiryntu
 
11
Latawica, mo w sobie małego czorta, jako dowód
na degeneracje, pokazuje swoje złe oblicze
zamiast gasić rozpala zmysły
 
12
Potomek z Rodu Gąsieniców, na parkingu w Kuźnicach
sprzedaje miejscówki na Kasprowy
po atrakcyjnych cenach
 
13
Jegomość Stolarczyk wymyśloł zbiorowom kare,
w parafii grasowała niekontrolowana miłość
nie dało jej sie wyplenić żadnymi karami
 
14
Janosik, dokurzył fajke nabitom (habrykom)
zadźierzgnięty na hoku za poślednie źiobro
obciążony występkiem - mój dziń sie wypolył
 
15
Ziemia, zatrzęsła sie tak jakby miała pęknąć
zrozumioł wtedy Sabała, ze los sie do niego uśmiechnon
ze świat idzie naprzód, a mioł sie obracać