Andrzej Pitoń-Kubów
wiersze, teksty z archiwum
WOŁOSKA KREW · Wołoskie tradycje pasterskie

Wsie, które utożsamiane są z wołoską tradycją pasterską.

Ochotnica powstać musiała na przełomie wieków XIV i XV. Najstarsza wzmianka o dolinie Ochotnicy znajduje się w pochodzącym z roku 1336 dokumencie lokacyjnym sąsiedniej wsi Tylmanowa i dotyczy rzeki która nosiła wówczas nazwę „rivulus Ochodnik”. Pierwsza informacja dotycząca samej Ochotnicy pojawia się w dokumencie z 1413 roku, w którym król Władysław Jagiełło przekazał w zastaw całe starostwo czorsztyńskie niejakiemu rycerzowi Abrahamowi z Goszczyc za sumę 700 florenów. Dokument ten wymienia wszystkie miejscowości należące wówczas do starostwa czorsztyńskiego, a wśród nich „Ochodniczę”. Oznacza to, że Ochotnica była w 1413 r. wsią królewską i, być może, powstała nieco wcześniej od wymienionej daty, kiedy starostą czorsztyńskim był sławny rycerz Zawisza Czarny Natomiast przywilej lokacyjny kancelarii królewskiej króla Władysława Jagiełły, mocą którego nadano „sołectwo we wsi naszej, Ochodnicza” Dawidowi Wołochowi, na prawie wołoskim, nosi datę 20 marca 1416. Uzyskanie przywileju lokacyjnego oznacza, że proces organizowania wsi był już wówczas zakończony i że była ona gotowa sprostać obowiązkom podatkowym.
W przeciwieństwie do innych gorczańskich osad lokowanych na prawie niemieckim, Ochotnicę lokowano na prawie wołoskim (iure valachico). W odróżnieniu od prawa niemieckiego, prawo wołoskie dostosowane było do gospodarki o typowym charakterze pasterskim i stosowane w terenach górzystych, słabiej nadających się do uprawy roli. Stąd osady zakładane na tym prawie utrzymywały się przeważnie z hodowli owiec i bydła, w mniejszym natomiast stopniu z produkcji rolnej. Osadnicy zwolnieni byli od płacenia jakiegokolwiek czynszu od ziemi, od pracy folwarcznej, a opłaty sprowadzały się zasadniczo do daniny w naturze, zwanej strunga (raz na rok oddawano poborcy co dwudziestą owcę). Stare pieśni, śpiewane do dziś w Ochotnicy Górnej, potwierdzają wołoski rodowód tegoż miejsca. Na Wierchu Babieniec występowało niegdyś rzadkie i archaiczne zjawisko budowania szałasów z kamienia, przyniesione przez Wołochów z obszaru Bałkanów.

Obidowa. Powstanie wsi wiąże się z akcją kolonizacyjną Jana Pieniążka, dzierżawcy starostwa nowotarskiego, który w połowie wieku XVI założył wiele wsi. Sąsiednia Klikuszowa, która w akcie lokacyjnym przy końcu wieku XIV otrzymała duże nadania, nie była ich jednak w stanie zagospodarować i zasiedlić. Na gruntach klikuszowskich nad górną Lepietnicą powstaje najpierw przysiółek należący do Klikuszowej, który z czasem przekształca się w samodzielną wieś, istniejącą już formalnie na początku wieku XVII. Według lustracji z roku 1660 w Obidowej było dziewięciu chałupników, którzy wnosili opłaty czynszowe, oraz mieszkali zagrodnicy, którzy kwartalnie płacili po złotemu i w naturze dawali owies, pracowali po dwa dni w tygodniu pieszo na pańskim.
W roku 1765 Obidowa liczyła 11 ról, 16 zagród i młyn. Istniało tu wójtostwo podległe dzierżawcy starostwa nowotarskiego, które miało mieć cztery łany, ale tylko jeden do wójta należał, co stało się przyczyną sporu z posiadaczem starostwa nowotarskiego. Wójtostwo miało czterech poddanych, którzy oprócz odrabiania pańszczyzny pieszej płacili pogłówne, a dochody z karczmy uzupełniały budżet wójta. W roku 1824 Obidowa należała do dóbr kameralnych Klikuszowej, które zostały sprzedane prywatnemu właścicielowi. W Klikuszowej założył on folwark, w którym obidowianie odrabiali pańszczyznę. Od chwili powstania aż do dziś wieś należała do parafii klikuszowskiej.

Gronków. Wieś z północy na południe jest podzielona na poprzeczne pasy gruntów, czyli łany, zwane tu rolami. Ich nazwy pochodzą od nazwisk pierwszych osadników. Najstarsza część wsi była położona w środkowym i dolnym Gronkowie. W górnym Gronkowie, w strefie pogórza, w miejscu wykarczowanego lasu na tzw. zarębku powstawały nowe role, o czym świadczą istniejące tu do dziś nazwiska Zarębczanów i Nowaków. Idąc na południe od Ostrowska, do dziś spotykamy nazwy ról: Stachówka, Pająkowa, Niemcowa, Leśnicka, Kopciowa, Klejowa, Bryjowa, Chrobakowa i Rzepkowa.
Na terenie dzisiejszego Gronkowa, według niektórych historyków, istniała stara, dość tajemnicza osada Stare Cło. Sytuuje się ją przy szlaku handlowym z Krakowa przez Nowy Targ i Zamagórze Spiskie na Węgry. Szlak ten prowadził z Nowego Targu przez dzisiejszy Dolny Gronków, drogą zwaną do dziś Furmańcem, do Nowej Białej. Z dokumentów historycznych wynika, że w Starym Cle było sołectwo, a parafia istniała około roku 1327.

Leśnica i Groń ulokowane zostały na ziemiach stanowiących od 1003 roku własność monarszą, podarowanych w XIII wieku, a w następnym odebranych Cystersom z Ludźmierza (potem ze Szczyrzyca). Kolejni władcy Polski przekazywali je w dzierżawę zastawnikom królewskim (z rodziną Pieniążków na czele), którzy – podobnie jak następujący po nich starostowie – mieli przywilej lokowania i samodzielnego zakładania wsi bez uzyskania każdorazowo pozwolenia królewskiego. W latach intensywnego lokowania wsi w XVII wieku trwały jeszcze zatargi z Węgrami o tereny nad Leśnicą. Granica, przebiegała w pobliżu Cisowej Góry w kierunku Gronkowa, graniczącego z Białą Węgierską (dziś Nową Białą). Nie ustawał więc napływ osadników węgierskich i wołoskich, którymi György Polacsay, po nabyciu dóbr niedzickich, zasiedlał także tereny Leśnicy, Białki i Bukowiny.
Węgrzy cały czas próbowali przyswoić sobie i wcielić tutejsze tereny do swojego terytorium, ale zostali stąd zbrojnie przepędzeni w 1625 roku, przez starostę nowotarskiego Stanisława Witowskiego. Jeszcze raz magnaci węgierscy Horvathowie próbowali przesunąć granicę po tereny nad Leśnicą, ale tych także powstrzymała zbrojna interwencja wojsk, posłana przez króla Zygmunta III Wazę.
Po roku 1606 dokument lokacyjny Leśnicy otrzymał sołtys Tomasz Łaś z przywileju dzierżawcy królewskiego Jana Pieniążka, syna Prokopa. Ale przypuszczalnie osada Leśnica istniała już od kilku lat, bo notowana była w kronice biskupiej lustracji z 1596 roku. Gdzieś przed 1624 rokiem utworzył się zalążek przysiółka Gronia. Wymieniony wcześniej starosta nowotarski Stanisław Witowski, zasiedlenie tej nowej dziedziny powierzył zasadźcy Adamowi Belzykowi. Jeszcze po upływie wieku, na podstawie przywilejów wydanych w 1749 roku sołectwem w Leśnicy ciągle rządzili Łasiowie, natomiast sołectwo w Groniu było w posiadaniu rodziny Rusinów.

Rzepiska, to tatrzańska wieś góralska na polskim Spiszu, od XVI wieku istniała tu rozwinięta gospodarka pasterska oraz zachowały się liczne ślady wołoskiej magii pasterskiej, we wsi były i są postrzegane tradycje ziołolecznictwa, a ludzie niosący pomoc innym daleko rozsławili Rzepiska. Właśnie tu można odcynić urok czy też polecyć gada. Do wsi należały także tereny wypasowe w Tatrach a najsłynniejszymi bacami w Rzepiskach byli Goliosi, którzy wypasali owce na Rusinowej Polanie.
Wieś cały czas zachowała swój charakter rolniczy. Rzepiska należą do wsi zasobnych w lasy, pachnące ziołami łąki i polany. Od 1655 roku występuje w nich rodzinna tradycja sołtysia, a w dokumentach wspominane jest Sołtystwo, które było już wcześniej zasiedlone.

Białka, Pierwszy raz w kronikach pojawiła się, podobnie jak sąsiednia jej Bukowina Tatrzańska, w roku 1624 , w spisie wsi przejmowanych przez Mikołaja Komorowskiego. Nie wiadomo kiedy dokładnie powstała osada, bo nie zachował się żaden dokument lokacyjny, ale uważa się że było to ok. 1616 roku. Zaś za oficjalny początek wsi uznaje się datę 20 czerwiec 1636 roku, gdy król Władysław IV, nadał Wojciechowi Nowobilskiemu przywilej królewski i tym samym ustanowił go sołtysem Białki.
Z przywilejem tym łączyło się także nadanie rozległych terenów tatrzańskich, do których należał także Rybi Staw ... (dziś Morskie Oko). Według źródeł białczańscy sołtysi parali się, jako właściciele hal przy i nad Morskim Okiem, rozległym wypasem owiec.

Czarna Góra, to wieś spiskich górali, która składa się z trzech części – Zagóry, części wsi od strony Trybsza, Sołtystwa – najstarszej części miejscowości obejmującej teren przełęczy między Gogolową Grapą i Pawlikowskim Wierchem oraz części zasadniczej od strony Jurgowa. Wieś swą nazwę zawdzięcza najprawdopodobniej ciemnemu pasmowi lasów porastających niegdyś wzniesienie. Według ustnych przekazów osada powstała pod koniec XV wieku wraz z przybyciem w te tereny Wołochów uciekających z południowej Europy. Dokumenty z 1595 roku mówią o wsi jako o zespole szałasów i owczarni. Wołosi byli bowiem pasterzami, drwalami, myśliwymi, ale przede wszystkim pasterzami, którzy wypasali owce i karczowali lasy, przyczyniając tym samym nowych terenów do wypasu bydła.

Jurgów, to wieś górali i pasterzy, która została założona w 1546 roku . Według legendy pierwszymi osadnikami był zbójnik Jurko z Frankowej i jego pasterze Rusini, albo raczej Wołosi, którzy wraz z owczymi stadami idąc łukiem Karpat, dotarli w te tereny od strony Rusi. Osada ta miała być dla nich bazą wypadową w niedalekie Tatry Bielskie. Założona wieś składała się z 12 zagród, których nazwy przetrwały do dzisiaj; Kotarbowa, Łolejorzowa, Kasprowa, Wojtasiowo, Tyborowa , Młynarsko, Pawłowa, Chowańcowa, Kasio.
Pierwsi mieszkańcy wioski, podobnie jak mieszkańcy sąsiednich osad, poza wyrębem tatrzańskim lasów, zajmowali się głównie wypasem owiec i bydła. Pozostałością po tej działalności jest istniejący na polanie Pod Okólne nad rzeką Białką - skansen pasterski. Jest to skupisko 56 szałasów, które dawniej, na czas wypasu owiec (a więc od wiosny do jesieni ) stanowiły dom dla całych pasterskich rodzin. To jedyna zachowana do dziś letnia osada, ale do naszych czasów przetrwało nazewnictwo niektórych hal i polan użytkowanych niegdyś przez jurgowian, np. Hala Kubalowa czy Gogolowa, w dużej części znajdujących się dziś po słowackiej stronie. Jurgów był dobrze rozwijającą się wsią. W XVII wieku był tu młyn, położony w rejonie dzisiejszych Młynisk znajdujących się po drugiej stronie rzeki, tartak wodny (zachowany do dziś) i olejarnia. Na terenie Jurgowa działały dwa folusze, a wytwarzane przez nie sukno z przędzy wełnianej stanowiło ważny towar handlowy.

Gliczarów. Gleycarow. Nazwa miejscowości ma wołoskie pochodzenie. W języku pasterzy wołoskich, (czyli w starorumuńskim) słowo glicza wskazywało miejsce silnego wiatru. teren obecnego Gliczarowa stanowił obszar pasterski należący do przyległych wsi, Biały Dunajec i Bukowina Tatrzańska. W związku z tym w okolicy powstawały szałasy pasterskie, które służyły pasterzom i ich rodzinom za mieszkanie w letnim sezonie wypasu; później już jako stałe miejsce zamieszkania. Pierwsze wzmianki o Gliczarowie pojawiają się w dawnych kronikach około roku 1630, kiedy to zasadźca Marcin Bafia lokuje na prawie wołoskim tę wieś. Syn Marcina, Andrzej Bafia uzyskuje w dniu 4 lutego 1668 roku w Krakowie z rąk króla Jana Kazimierza przywilej na sołectwo w Gleycarowie. Również w przypadku rodu Bafiów obowiązywała zasada dziedzicznego przekazywania funkcji sołtysa najstarszemu synowi. Oprócz Bafiów w Gliczarowie osiedlili się idąc polanami następujący gospodarze: Smalec, Wojcias, Rzepka, Wyrostek, Barnaś, Stefaniak, Rzadkosz, Kułach, Gał, Lach, Kowal, Palider, Sądelski, Jurzysta i Skowyra. Od tego momentu można już mówić o początkach stałego osadnictwa na terenie Gliczarowa Górnego.

Małe Ciche u zarania swych dziejów było zwane - Cichą Polaną, na której wypasano owce. Polana ta była posiadłością Pawlików, sołtysów białodunajeckich, z królewskiego nadania w 1669 r. stała się własnością Pawlików, którzy po latach założyli tam swoje domostwa (stąd częste w Małym Cichym nazwiska: Pawlikowski). Gdy pojawiły się tam zagrody stała się wnet osadą pasterską a z czasem wsią, w której do dziś mieszkają Pawlikowscy, dla odróżnienia z różnymi przydomkami. Później osiedliła się tu rodzina Żegleniów, toteż te dwa nazwiska są najpopularniejsze we wsi, która otrzymała w końcu nazwę Małe Ciche (Ciche - od dawnej polany, na której leży, oraz Małe – dla odróżnienia od istniejącego już wcześniej Cichego – Wielkiego, położonego za wzgórzem Gubałowskim).

Dębno powstało w pierwszej połowie XIV wieku. Według dyplomu lokacyjnego z roku 1335 Leszko Leszicki, bracia Piotr, Marcin i Jerzy – synowie Zbigniewa ze Szczyrzyca, nadają Urbanowi z Grybowa dziedziczną posiadłość swoją Dambnam (Dębno) z przyległym lasem do wykarczowania i osadzenia wsi na prawie niemieckim. Nazwa Dębno znana była już w wieku XIII, kiedy występowała w dokumentach zakonu cystersów na oznaczenie ówczesnych pól i łąk; Średnie Pole, Gliniki, Podborze, Zabrzeż, Jałowiec i Podświerkli. Bardzo zniszczony dokument lokacyjny zostaje odnowiony przez Mikołaja Bełzowskiego, właściciela Dębna w roku 1457, a zatwierdzony na rzecz Wojciecha - dziedzicznego sołtysa - w 1518 r. przez panującego króla Zygmunta Augusta. W roku 1614 sołtystwo było własnością Macieja Ochotnickiego, sołtysa Ochotnicy i Dębna, a później, od roku 1618, jego syna Jana Ochotnickiego.
W roku 1675 Dębno liczyło 11 ról, 3 zagrody i jeden młyn. Wraz z Ostrowskiem i Gronkowem stanowiło tzw. Tenutę Ostrowską, zwaną też dzierżawą dębniańską.
 

Łopuszna, położona jest nad Dunajcem, przy ujściu potoku o tej samej nazwie, zwanym także Łopuszanką, który głęboką doliną rozcina południowe stoki Gorców aż po Turbacz i Kiczorę – najwyższe ich szczyty. W głąb gór wieś wnika przysiółkami o nazwach Zarębek Niżni, Średni, Wyżni oraz osiedlem Koszary Łopuszańskie, które usadowiły się na wschodnim stoku góry Groń. Wyżej położone są tylko polany śródleśne na spłaszczeniach i grzbietach górskich, z których najbardziej znane to polana Chłapkowa, Chowańcowa, Srokówka, Wysznia, Jankówki, Cioski, Gawrowa. Na polanach spotykamy ślady dawnej, tradycyjnej gospodarki pasterskiej - szopy i szałasy pasterskie dla bydła i owiec.

Zub-Suche, obie osady zostały założone w 1620 roku, kiedy to sołectwo w Zubie (i pobliskim Suchem) otrzymali od nowotarskiego starosty Stanisława Witowskiego Wiktoryn i Anna Zdanowscy. Niedługo potem kolejny starosta, osławiony okrutnik Mikołaj Komorowski, przemocą zlikwidował tutejsze sołectwo, przekształcając łany sołtysie w folwark. Po jego śmierci Zdanowscy, ponownie powrócili na swój urząd, jednakże niebawem odsprzedali go kolejnemu staroście, Adamowi Kazaneckiemu. Ten znów urządził w Zębie folwark. W 1763 roku starościna Anna Radziwiłłówna rozparcelowała cały majątek między poddanych. W pierwszej połowie XIX wieku Ząb stał się samodzielną gromadą, której grunty od 1824 r. wchodziły w skład "państwa zakopiańskiego" – czyli dóbr rodziny Homolacsów.

Bustryk, osada zlokalizowana na stokach bocznego ramienia Pogórza Gubałowskiego na wysokości od 860 do 970 m n.p.m. Od północy grzbiet ten ograniczony jest przez Szyposzów Potok, na sąsiednim grzbiecie usytuowana jest również pasterska wieś - Leszczyny, zaś na południu poprzez Bustrycki Potok i Suchowiański Wierch wioska graniczy z wymienioną powyżej osadą - Suche. Kierując się z Bustryku na zachód można dotrzeć do równie wysoko położonej wsi Sierockie, natomiast na wschodzie Bustryk graniczy z przysiółkami Białego Dunajca: Dzierżegami i Pańszczykami.
W początkach swych dziejów Bustryk był przysiółkiem Białego Dunajca, stanowił tereny wypasowe, lecz już od II połowy XVII w. zaczął się wyodrębniać, przekształcając się w samodzielną miejscowość. Przy swej autonomii - jako sołectwo – staje się integralnie powiązany z sąsiednim Zębem. Do Bustryku należą przysiółki Okarmusy, Zagrody i Jarosze, które wizualnie zdają się należeć do najpiękniejszych osiedli położonych na głównym grzbiecie Gubałowskim. Jeszcze dziś nietrudno tu zauważyć jak żywe są tu tradycje pasterskie i rękodzielnicze.

Nowe Bystre, Osada pasterska została założona w II połowie XVII w. Pierwotnie była częścią Rogoźnika - Starego Bystrego, zaspakajającą potrzeby wypasania nadmiernej ilości pogłowia owiec i krów w swojej wsi, tzw. kosarzenia, a po wyodrębnieniu się niektórych gazdów, stała się samodzielną miejscowością dla odróżnienia od tamtej otrzymała nazwę "Nowe Bystre".

Kościelisko to rozległa wieś paterska lokowana na prawie wołoskim, składająca się z 21 dawnych polan (stara nazwa Kościeliska to właśnie Polany), rozrzuconych na stokach Palenicy Kościeliskiej i Butorowego Wierchu. Dawne osady pasterskie (wspominane w dokumentach od 1623 r.) stopniowo zamieniały się w osiedla. Z nich wywodzą się znakomite podtatrzańskie rody: Bukowskich, Krzeptowskich, Nędzów, Obrochtów, Karpieli, Matejów, Marusarzów, Szeligów, Pitoniów, Stopków. Szczepaniaków. Pod koniec XVIII stulecia spora liczba górników ze Starych Kościelisk w Dolinie Kościeliskiej przeniosła się podobno na słoneczne polany u wylotu Doliny, dając początek szybkiemu rozwojowi osady.
W opowieściach starych ludzi przetrwała legenda o tym, że król Jan Kazimierz, uciekając przed szwedzką nawałą, przeprawiał się na Węgry - wykorzystał do tego drogę wiodącą przez Palenicę, Butorów, Polanę Budzówka (jedną z najstarszych polan Kościeliska), Dolinę Kościeliską, Wąwóz Kraków i dalej na węgierską Słowację. Przypomina o tym droga - tzw. Królewska w Kościelisku, trakt jej wiedzie przez wierchy, ubocze i polany ... jest zwany od tego wydarzenia - Drogą Królewską. Co ciekawsze, Droga Królewska – podobnie szeroki, bity trakt - biegnie też w zupełnie innej części Podhala: wierchami w Białce Tatrzańskiej aż po Groń. Być może obie te drogi niegdyś się ze sobą łączyły lub są fragmentem starego, kupieckiego szlaku wiodącego na Wiedeń i na Węgry.

Dzianisz, Nazwa wsi wywodzi się ponoć z wołoskiego zestawienia Dzea-nysz (rzeka w dolinie). Składa sie z licznych przysiółków o nazwach dla niewielu już zrozumiałych, jak np. Pindele, Labioki, Świdronie, Śkamrawy, Brzuchacze. Pierwociny osady powstawały na wykarczowanych polanach śródleśnych. Przywilej lokacyjny dla tej wioski dostał od starosty nowotarskiego w roku 1619 Walenty Pietrzykowski, toteż aż do końca XIX wieku wójtostwo dzianiskie przechodziło z rąk do rąk, pozostając jednak we władaniu rodów szlacheckich. W dzianiskim dworze, w latach sześćdziesiątych XVIII wieku, przebywali górnicy, z polecenia króla Stanisława Augusta Poniatowskiego pracujący w masywie Ornaku. Tu mieszkał też baron Kajetan Borowski zwany diabłem dzianiskim - tyran dla miejscowej ludności. Od połowy XIX wieku szlacheckie dobra przechodziły w ręce górali. Resztę ziemi i zabudowań sprzedała rodzinie Tylków córka ostatnich właścicieli w roku 1930.
W utworzonej po III rozbiorze Galicjii, wszystkie tereny górskie leżące na południu ... przeszły pod nadzór austriacki. W 1811 r. zarząd dóbr austriackich przystąpił do wyprzedaży terenów królewszczyzny ulokowanych na Podhalu. I tak w 1819 r. Obidową, Klikuszową i Pyzówkę, Lasek oraz jeszcze kilka okolicznych wsi wykupił Sebastian Stadnicki. ur. 1750 w Nowym Sączu, zm. w 1840, pochowany w Odrowążu Podhalańskim w kaplicy grobowej Stadnickich. Dział, Odrowąż, Załuczne oraz Pieniążkowice należały do Leona i Hilarego Stadnickich, synów wyżej wymienionego dziedzica, Sebastiana i Magdaleny.
Pod zaborem austriackim starostwo nowotarskie przejęte zostało na własność cesarstwa, a następnie - po podziale na sekcje - wystawione na sprzedaż. „Dominium Czarny Dunajec”, obejmujące Ciche, Chochołów, Czarny Dunajec, Dzianisz, Podczerwone, Witów i Wróblówkę, kupił w 1819 r. Jan Pajączkowski. Górale z „Dominium”, chcąc uniezależnić się od dworu i powiększyć swe grunty, odkupili od Pajączkowskiego, poprzez swego pełnomocnika ks. Józefa Szczurkowskiego, dobra dworskie.
Nowe osady-wsie w stronę Tatr były lokowane na tzw. surowym korzeniu. Należało najpierw wykarczować las. Żmudne zajęcie: 1 morga to wycięcie ok. 700 drzew. Jedna liczniejsza rodzina w ciągu 10 lat mogła wykarczować od 10 do 15 morgów. Wypalanie było karane przez starostów. Osadników w jednej wsi było zazwyczaj ok. 20-30. Ziemianin, dzierżawca podhalańskich ziem - Marek Ratołd podjął nieudaną próbę wprowadzenie folwarków na Podhalu (XV w.) w niewłaściwy sposób przez odbieranie ludziom wykarczowanych już lasów. Chwilowo był to folwarki w Szaflarach, Pyzówce i w Zubsuchem.
Ważny jest rok 1518, wtedy to Beata Ratołdówna wychodzi za mąż za Jana Pieniążka, wnosząc mu w posagu dzierżawę Ratołdów. W 1532 roku Jan Pieniążek otrzymał z kancelarii królewskiej przywilej na całą dzierżawę nowotarską. Pieniążkowie potem podzielili dzierżawę na trzy części: nowotarską, porębską i mszańską. Największa część nazywana później starostwem nowotarskim, sięgająca do Tatr przypadła Prokopowi Pieniążkowi. Prokop, dysponując znacznymi kapitałami zgromadzonymi jeszcze przez rodziców, rozpoczął akcję zakładania nowych wsi. Zmarł w 1563 roku.
W wieku XVI Pieniążkowie założyli 22 miejscowości. Miejscowości założone z inicjatywy Jana i Prokopa Pieniążków. Pierwsze wzmianki o przywileju lokacyjnym: Morawczyna 1564, Zawada (Niwa) i Maruszyna 1564; Bańska 1564; Biały Dunajec 1564; Czarny Dunajec ok. 1552; Stare Bystre 1591; Chochołów 1592; Pieniążkowice 1593; Ciche 1595; Międzyczerwienne 1595; Dział 1595; Wróblówka 1595; Odrowąż 1596; Podczerwone i Koniówka 1605; Ratułów 1605; Załuczne 1605; Pyzówka 1606.
W środku ogromnych przestrzeni i torfowisk ulokowano Czarny Dunajec. W stronę Tatr Zachodnich: Stare Bystre i Ciche, potem wzdłuż potoku Czarny Dunajec: Podczerwone, Chochołów i Witów, a w przeciwnym kierunku: Pieniążkowce i Odrowąż, potem Dział i Wróblówkę. Sołtysem Działu był Grzegorz Dzielski uczestnik wojen ze starostą nowotarskim. Wieś Stare Bystre powstało jako część Rogoźnika, który w tym czasie rozciągał się aż po Ciche. Nad potokiem Wielki Rogoźnik, na wysokości kilkudziesięciu metrów wznosi się ciekawy twór skalny tzw. Skałka. Tereny te od dawna wykorzystywane jako kamieniołom oraz wapiennik charakteryzuje się największą ilością skamieniałości fauny z okresu górnej jury w Polsce. W tym miejscu zaczyna się 100 km długi pas Pienińskiego pasma górskiego.

Wszystkich osiadłych w tych niezwykle trudnych warunkach gospodarczych i klimatycznych – hartowała odwaga i niezależność, a nade wszystko umiłowanie ślebody. Pierwsi zarębnicy karczujący lasy byli wolnikami „co na surowym korzeniu zasiedli i którzy wedle zwyczaju i wolej używali i nic nie płacili”. Zarządzali nimi sołtysi zasadźcy, którym sołectwa nadawane były przez dzierżawców monarszych, potem starostów, za trudy poniesione przy zakładaniu nowych osad, polan i wiosek.
Wołosi, żyjący w nieustannym kontakcie z Polakami, Rusinami i Słowakami, ulegali szybkiej asymilacji, czemu sprzyjało wykorzystywanie prawa wołoskiego do osadzania nowych wsi ludnością rodzimą. Proces integracji i mieszania się grup etnicznych wytworzył kilka specyficznych rejonów etnograficznych górali: huculski, bojkowski, łemkowski, spisko-orawski, podhalański oraz górali żywieckich i czadeckich, żyjących w rejonie Cadcy i Kysuce na dzisiejszej Slowacji. Na Łemkowszczyźnie elementy ruskie i wołoskie zmieszały się z istniejącym tam rolniczym osadnictwem polskim. Bojkowie i Łemkowie mieszkali w regionie bieszczadzkim od przełomu XV i XVI w., ale trzeba pamiętać, że aż do połowy XIX w. nie odczuwali potrzeby uświadamiania sobie własnej narodowości. Przynależność państwowa była im z reguły obojętna, zadowalali się określeniem tutejszy

Sięgając pamięcią wstecz, pamiętam jak każdego roku na wiosnę odbywał się redyk, czyli wypędzanie owczych stad tzw. kierdli na hale -. pastwiska górskie - na okres całego lata. Przez Kościelisko redykał sie najczęściej po św. Wojciechu baca Bobak-Mikołajek z Bustryku. Redykiem nazywa się także powrót owiec z wypasu w jesiennej porze (zwykle pod koniec września). Wtedy to; odbywało się największe bacowskie święto - Osod, rozdawanie powracających z wypasu owiec właścicielom – gazdom. Owcami na halach opiekowali się juhasi (młodsi pasterze), mający do pomocy młodych chłopców, honielników. Juhasi i honielnicy podlegają bacy (starszemu pasterzowi owiec i głównemu zarządcy szałasu), który najczęściej sam osobiście, według swoich rodzimych tradycji, wyrabia ser i oscypki. Wszyscy wówczas mieszkają w szałasie. Ich codzienna praca polegała na wypasaniu owiec, dojeniu, na wygniataniu sera z ociekającej przy tym procesie żyntycy.

 

 
Przy szałasie - praca z owcami


Do podstawowych sprzętów służących do przechowywania i gotowania owczego mleka, potrzebnego do dalszej przeróbki i przy wyrobie sera oraz oscypków zalicza się: gielety - duże drewniane skopce, zwężające się ku górze, służące przy dojeniu owiec; puciery – drewniane naczynia używane do zlewania mleka po udoju, przy wyrobie sera, a także do przechowywania kwaśnej żętycy; saty (powąski) - kwadratowe lniane płótna, służące do cedzenia mleka; obłonki – to specjalne drewniane obrączki, które podtrzymują satę; ferule – to takie rogalki, trzepaczki do rozbełtania ściętego za pomocą podpuszczki owczego mleka; cioski - do mieszania żętycy; grudziorki – to lniane płachty, w których obcieka świeży ser, zwany bundzem; cyrpoki (czerpaki) do odmierzenia grudy sera przy wyrobie oscypków. Mleko przechowywano także w drewnianych obońkach zatykanych drewnianym śpuńtkiem – czopem.

 


Gieleta

Z wypasem owiec w górach, kojarzone są głównie znane wszystkim - oscypki, robione obowiązkowo z owczego sera w następujący sposób - po ścięciu się mleka za pomocą klogu, ścięte mleko rozbija sie za pomocą feruli na ziarno serowe, które się podgrzewa do odpowiedniej temperatury, aby wystąpiła odpowiednia kleistość, zdolna do formowania sera, który baca nakłada do przygotowanego wcześniej cyrpoka, w którym odciska serwatkę a jednocześnie odmierza potrzebną ilość do wyrobu oscypka. Gdy ser jest dostatecznie wygnieciony, baca wyjmuję go z cyrpoka, bierze w dłonie i formuje w bryłę, kulę taką wkłada do gorącej serwatki albo wody. o sparzeniu, od 5 do 10 minut, wyjmuje ją ponownie i wygniata pozostałą serwatkę i znów parząc go co kilka minut, aby ser nie wystygł. Pod wpływem parzenia i wygniatania ser robi się miękki, elastyczny i coraz to bardziej zwarty. Gdy ser jest dostatecznie foremny, przekłuwa kulę cienkim drucianym szpikulcem i nadal wygniata serwatkę, która spływa ze środka po drucie. Przekłutej kuli nadaje powoli kształt owalny oraz wkłada taką grudę sera do drewnianej dwudzielnej formy, zaś wystające końce sera formuje w stożki. Gdy końce są już dostatecznie uformowane, uzyskawszy właściwy wygląd - wyjmuje drut. Gotowy, z odciśniętym wzorem oscypek jeszcze raz jest parzony i ponownie hartowany, płukany w zimnej wodzie. Ładnie zrobiony oscypek jest przedmiotem dumy pasterzy.
Po zrobieniu kilkunastu oscypków, układa się je w specjalnym żłobie z rosołem, tj. silnie nasyconym roztworze soli kuchennej, gdzie leżą około doby. Sól wyciąga z sera wodę. Stopień nasycenia poznaje się po tym, iż nasycony oscypek powinien w rosole pływać. Moczenie w roztworze soli tzw. bejcowanie, przyczynia się do równomiernego zasolenia sera, w tym czasie także pokrywa się on grubą i twardą skórką. Po zasoleniu oscypki układane są pod dachem szałasu na podysor, gdzie wędzą się w dymie ogniska. Oscypek musi być wędzony od 3 dni do dwóch tygodni. Z resztek sera, którego nie starcza już na zrobienie całego oscypka, wyrabiane są małe serki tzw. redykołki o różnych kształtach (np. kaczki, jelenie, parzenicki itp. I tak samo rosoli i wędzi. Redykołki są rozdawane przez bacę znajomym jako upominki podczas jesiennego redyku albo dzieciom na – Osodzie.


Taniec góralek podczas Osodu

 Poza tym, że Wołosi przynieśli na Podhale zasadniczą zmianę w sposobie gospodarowania pasterskiego, przez co przyjęła się tzw. wołoska organizacja wypasów sezonowych oraz szałaśnictwo tj. wołoski sposób budowania kolib i szałasów w górskim terenie. Nowi osadnicy przyniesli ze sobą także swoje wierzenia i tajemniczą obrzędowość strzeżoną i kultywowaną przez baców.

W XIV wieku Wołosi uczestniczyli w zakładaniu spiskich wsi: Osturni, Frankowej, Jakuban, Lipnika. Łapszanki, Łapsz, Jurgowa. Rzepisk. Wsie te płaciły daninę „baranią” – co dziesiątego barana oddawano zwierzchnikom do dworu, co było charakterystyczne dla tzw. prawa wołoskiego. Wiadomo jest, że w 1505 roku kaplicą św. Jury (Jerzego) w Nowym Targu opiekowali się wołoscy pasterze. Wołoskie pochodzenie ma także przysiółek – Buflak, nad Nowym Targiem.
W Lasku, podobnie jak w sąsiedniej Klikuszowej, dużą rolę odgrywała hodowla bydła i owiec. Mieszkańcy byli współwłaścicielami jednej trzeciej hali wypasowej Pyszna w Dolinie Kościeliskiej, reszta była w rękach klikuszowian i obidowian; wypasano tu do 700 owiec, 150 jałówek, 50 krów i 30 koni jeszcze w pierwszej połowie ubiegłego stulecia.