Troja ... (Illion)
Z pomocą gwiazd, wczesnym świtem na wzgórzu Hisarlik.
Wzdłuż murów (przedhelleńskiego) miasteczka
Zanosi się i milknie ... śpiewające od przystani morze.
Na polu chwały - trawa zielenią poraża oczy wabiąco.
Ach, morze! Z radością płynąć wzdłuż wysp zanurzonych
Natura ! Zapachem kwiecia wiatr zachwycony ...
Obłoki i drzewa mówią o tym. Pod sandałami piasek sypki.
Między kiściami oliwek w różnych kierunkach ... nić lata.
Niebo pełne owadów i gzów, uciekają zwierzęta w popłochu ...
Nagie kolumny. Drzewa magnolii kwieciem pokryte ...
Uszczęśliwione. Pszczoły zapachem nektaru zwabione ...
Wibrują skrzydłami, niczym latawce ... wiatrami gnane.
Gołębie, skręcając, okrążyły wzniesienie. Trącając antyczność ...
Wirują w powietrzu ... na tle obłoków ... oko ich śledzi.
Lądem, wzdłuż morza, pędzą niczym powicher ... pięć kółek ...
Powiewem gnane, wznoszą się niemal ... ku niebu.
Gaje oliwne, pejzażem za murem, słodkie życie zapachów.
Opancerzone obozowisko - - - trwa ! Zrzędzi się strach Achajów !
Patrzą przed siebie - - - po ulewnej nocy - - - słońce Illionu
Prostopadle przeszywa - - - prąc z nieboskłonu.
Poranek; leniwie przeciąga się po płaskim wzgórzu ...
Przebudzone słońce, poleciało w podskokach - równiną Skamandra
Wzdłuż rzeki, zagiętej ostrym łukiem w szuwarach.
W obłoku światła stanęło nad Trojan głowami.
Wały ziemne o dziwnych imionach, od czoła kamiennym murem.
Wzgórz się trzymają ... na rogach cofnięte do wnętrza tarasy ...
Za fosą ... droga wykuta w skale ... nie widać żywego stworzenia ?
Wymierają niektóre gatunki. Kocie łby mocno spłycone w rejonie bramy
Przechodząc z kurhanu przez wiele lat pradawnej kultury
Uwierzyć. Całość, pozbawiona pól martwych na sporym obszarze
Plaga rozrastających się dziko samosiejek ... wykupuje teren.
Pod wieczór oziębiło się wokół, kamienie nadal przyjaźnie nagrzane.
(nie)przejrzysty królewicz
O ... zgrzytające zębami muzy ! Pieśniarki ; córy miłości i zemsty
Od wyspy do wyspy, wśród niebezpiecznych cieśnin
Syreny, śpiewające mieszkańcom egejskich nadbrzeży
Mrużą oczy, wpatrując się w swoją połówkę księżyca
Parys - był synem Hekabe i króla Troi - Priama
Nie stało dla niego miejsca na królewskim dworze
Wśród pasterzy z gór Idzi, wciąż krążą czarne owce i kozy
Stary pastuch, poeta - piska na piszczałce ... o porwanej niewiaście.
Helena - kością niezgody i przyczynkiem do wojny
Wśród trojan, dzielnością Hektor się wyróżniał
Czarny wąż, niszczyciel i popłoch idących do boju
W doskonałości mężniejszy od Parysa - brata swojego
Cierpliwy jak wieczność ... był wzrostu słusznego
Andromacha ... jego oblubienica ... ramieniem objęta
Piękna niewiasta w przewiewnym chitonie, przeznaczeniem mu służy
Ukrywając twarz w dłoniach, jego oddana woli
W czasie wojny trojańskiej ... zabił Patroklesa
Używając w tym celu (podstępnie) zbroję Achillesa
Bogom, darować głowę raczył ... za klęski obietnicę
Z niedomkniętą myślą, marnie zginął pod murami Troi.
Mijały lata ... zepchnięte na stronę i wszystkie dobre pomysły
Czas, przykrywał chustą nagie ciała poległych
Achilles, okrył się sławą ... gdyż ... zginął młodo
Ugodzony grotem ... w obnażone ... jedyne czułe miejsce
Padł jak młody dąb, u samego korzenia raniony
Umierając, oddał głowę bogini Atenie
Przy śpiewie muz w złotej urnie złożono kości herosa
pod skalnym kurhanem (spełniła się przepowiednia wyroczni)
Dziś, wzdłuż morza i gajów oliwnych ... pasą się dzikie kozy.
Koń ... co mury skruszył
(O bogowie, jakież okrutne wasze wyroki)
Przez dziesięć wykrwawionych lat, czekali na ten zmierzch
Grecy w impasie. Zniweczenie. Odyseusz, wymyśla podstęp
Drewniany koń /arx/ w podarunku Atenie ... kołacze do bram
Niepokój Kasandry ... zepchniętej przez ludzi z gościńca.
Niezwykła admiracja osoby i antycznych czynów
Gorsza (niż lud pamięcią sięga) dzieje ich życia i śmierci.
Bezlitosna zjawa i jęk w sercu historycznych drgawek
O! klęsko ... trzykroć nieszczęsna, czterokroć ... pokarało was bóstwo.
Atena ... nieruchoma jak posąg, każe pisać dzieje
Gdy pierwszym snem zmorzeni, usnęli wojowie
Błądząc myślami w poświacie nocy, wtargnęła „horrendus” zasadzka
Wciągnięta za mury przez grono radujących się Trojan.
Kasandra ... (marny ten ... kto wciągnął konia)!
Nie wiedząc co niesie los ... wszyscy nań się zapatrzą!
Nikt nie wierzy, dopóki gwiazdy i księżyc są w górze!
Szaleństwo, co na wieki w historii zasłynie!
Recenzując to co nie jest obojętne ...
Odyseusz, wciąż błąka się po wezbranych morzach
Gdzie wiatry ... niekorzystne żeglarzom
W skalne wertepy rzucana łódź wpada. Na mielizn głąb ślepy
Tam, nimfy z krągłymi piersiami się garną.
Odcięta głowa Agamemnona, przeciwnością losu się krwawi
Wszystko zamarło. Otoczyły go zewsząd szydercze demony
Pamiętasz zdrady, okowy i pęta, wszystkie niedole.
W oceanie nietaktu ... Homera, pieśń ostatnią ... niesie echo dzwonu.
Wzloty i upadki …
Z chaosu dziejów (pusta przestrzeń) bez granic ...
wyłoniły się ; - Nyks (noc) i matka-ziemia - Gaja,
dające życie - niebu, morzom i górom.
Z północy nadeszli Kimmeriowie, zadali kres Frygii.
Ci, zdążyli wydrążyć w skałach, wiele obronnych twierdz.
Czym jest człowiek wobec historii?
Nieprzerwanie ... historia kołem się toczy.
Najeźdźcy, pod naporem wyparci przez Medów i Persów.
Dreszcze przeszywają i lęku nie ubywa.
Tych (na cztery wiatry), przepędził Aleksander Wielki – Macedoński.
Musiał się spieszyć, aby zdążyć przez otwarte bramy,
Nie poniewczasie, dokonanym przez opór miejscowej ludności.
Wolno szli woje ... rezygnując ze zniszczeń, nie rujnując miast.
Życie jest do bycia, jest sumą wyboru, strachem o bliskich
Jest zawsze z nami obecne
Poznawanie ludzi i świata jest trudne, skomplikowane
Paradoksem, płacenia podatku dla zdobywcy.
Stało się, co się miało stać.
Kapadocja ...
Od zarania hetyckich dziejów, tubylcy mieszkali w jaskiniach
Schronienie drążyli w tufu (piankowych skałach) po nocy
Miejsca do modlitwy i groby pełniejsze w geście otwarcia.
Wybierając zbocza w obrębie - Nenazi, Göreme, Ihlara.
Osiedla pod ziemią , wydrążone tunele, pełne niepokoju ...
Wąskie przesmyki, otwarte na przestrzał osady, przyklejone do skał
Wewnętrzny impuls i ledwo dostrzegalna nadzieja.
Żyją według wartości, owce, kozy, ich młode, potem ludzie ...
Patetycznie do siebie zwróceni twarzą ... to takie kluczowe
W próbach zawiązania wspólnoty przekonań i sensu.
Idąc wąwozami za słońcem, wciąż nieobrane krzewy winogron ...
Kobiety, zakasując do kolan obrąbek chitonu, w kadziach deptają winorośl
W podziemnych zakamarkach, fermentują w glinianych amforach.
Kapadocja