Andrzej Pitoń-Kubów
wiersze, teksty z archiwum
ECHO GŁOSU ... · 911 WTC TT

911 WTC TT

1
[911] w tym dniu, tropem śniętym po niebie gniew się afirmuje
za echem prawdy w ulicznym ścisku śmierć truchleje panicznie
w lęku ulic z głośnym jękiem biegną żywi co śmierci cudem uszli
w porę parę tysięcy istnień [matko litościwa] aż do dnia sądnego

odważnie w górę schodami brnąc na niepewność [w policyjnych mundurach]
posłuchali rozkazów śmiertelnego krzyku nie dla zaszczytów i sławy
padając z nóg w ręce losu wtuleni z bezludzkiej woli setki zranionych
przebiegle krocie zabitych na zewnątrz są winni w prostocie swej obłudni

2
pustymi słowami w swoich granicach łkając nad głową wrześniowe niebo
w ruchomej przestrzeni rozpędzona smuga po wrakach zgina szyję na wietrze
przyszły dzień niepewnym pomostem. raz jeszcze alarm krzyczy z kontrolnych wież
tysiące stóp nad ziemią (nie)ziemską klęską miotana - najsmutniejsza z pór

siedząc na skraju drogi śmierć opętana w krąg pachnie raną krwawiącą
pod stopą (kibla) zaminowana w tunelach kurz opadł z trwogą wyją do pożogi
Armagedon - popiół się sypie gruzu strzępy żelastwa stos ogniem ocieka
wiele kontrowersji wpleść - potężne jest zło haniebnego aktu ohydny czyn

3
nie można dłużej zwlekać by dotrzeć głębiej móc zabijać ponownie
nie po raz któryś z nagła [IBLIS] się odważył przyjść przeszkadzać
nieobliczalnie zaplanowany cień przy uchylonym odrzwiu tu i tam
nie wysłowiony gąszcz rządową furtką będzie umiał wejść w nasze ściany

łaskawie węża głowa pod gorejącym drzewem tkwi na dywaniku skucząc
wargami wiary mistyk zręcznie karmi sen z maku za jadło postne niebo wędruje
do rąk bożych wkłada miny i rzeczy śmiertelne aż do krwi się raniąc wesół
[bismillah] kładąc czoło na kamyk [Al-Kaida] ofiarę składa z kozłów ofiarnych

IHWH - zzuty szedł obok w żywej przestrzeni zbliżonej żalem do niebios
cichą lutnią usta otwiera w cierniu człowiek zdumienia (nań) śmiertelne poty
na politykach dziejów US-tawy dygocą na wokandzie jawą gołosłowne cienie
widzę we śnie karawanę wielbłądów z pełnymi koszami uchwał i paragrafów.