POLANY · Rodno wsi
Rodno wsi
Lem świt, kie ku mnie przychodzis
cwołos w żywicnej woni
Chotarskiego nutami wirujes
pomiędzy krokusów wieśnianej toni.
W połednie bywos jako pola
latem, łanami owsa gwarzące,
obyczajnom nute ozwodnom
na stajonku - powabnie tońcące.
Wiecorami, kie słonko cyrwieńcy nabiero
w czarodziejski fiolet chmury odziewo
tyrlikos mi dyscem jesiennym,
okiściom, co spaduje z drzewa.
Nocom, kie ku mnie przychodzis
krajobrazem zimowym sie łasis
o gęśli strunice drumkos i pytos,
cy tęsknie z daleka, chces sprowdzić.