Andrzej Pitoń-Kubów
wiersze, teksty z archiwum
PRZEMINYNO Z HOLNYM · Palec boży

palec boży ... (12-12-2012)?

wciąż skomlą rzewnie naiwne skrupuły w nawrotach skruchy
mgła zasłania twarze w niebo wpatrzone na ustach lęk
krzykiem uderza nadmiar pokory lodowatym dreszczem
do szpiku kości pasywne syntezy w cichości upalnego dnia

w gwałtownym natarciu rozpalona dwoistość zewsząd rozpacz
gdy słońce zachodzi ziemia drżąca na czubku oczu obraz krzyża
w świetle tajemnic mówić będą o śmierci pleść opowieści
poprzez powieki światłość ucieka obszar ten nie zna granic
 
potęgą morza i rzeki zawrzeją ze szczególną wściekłością - Bóg
brew unosi na drugi brzeg w kolorze brody lodowiec pęka
pod rzęsami syczy w oceanie percepcji toną zalążki prawdy
rozsypane w połowie drogi zatrzymuje się spowolniony ruch palca